Było gwarnie i wesoło, jak podczas rodzinnego spotkania, …może świątecznego? W taki nastrój wprawiły nas warsztaty szycia sensorycznych kurek. Zrobiliśmy spore stadko świątecznych kur, z kolorowymi dziobami i grzebieniami. Możemy być spokojni, bo teraz czekoladowych jajek nam nie zabraknie, bo chyba takie będą znosić uszyte kury 😀 a Wy jak to czujecie? Dziękujemy za Waszą obecność, było wspaniale!  Do zobaczenia na kolejnych warsztatach i w kolejnym wspólnym działaniu.
Mili, wszystkiego dobrego na świąteczny czas, niech nadzieja, radość i spokój nieustannie odradzają się w naszych sercach dając nam siłę.
EJ