W tym roku mija dokładnie sto lat od chwili, gdy Rataje zostały oficjalnie włączone do granic Poznania. Z tej okazji Ratajskie Domy Kultury zapraszają mieszkańców na wyjątkowe wydarzenie plenerowe, które odbędzie się 17 maja o 11:00 na skwerze przy fontannie obok Domu Kultury „Jagiellonka”. W programie m.in. występ Kapeli Mazurka z Podwórka, gra terenowa, spacer historyczny po Ratajach, strefa kreatywna z „pyrką” w roli głównej oraz tradycyjne przysmaki dla dużych i małych. To doskonała okazja, by wspólnie uczcić ten ważny jubileusz, a przy okazji… spojrzeć wstecz.
Bo Rataje mają swoją opowieść – i to niejedną.
Choć pierwsze wzmianki o istnieniu osad Rataje i Żegrze, położonych w pobliżu grodu poznańskiego, pojawiają się dopiero w połowie XIII w., wydaje się, że mają one znacznie dłuższą historię, sięgającą co najmniej czasów pierwszych Piastów. W 1253 r. w dokumencie lokacyjnym Poznania wśród wsi książęcych przekazywanych miastu znalazły się między innymi Aratorum Campus, czyli Pole Oraczy utożsamiane z Ratajami, Piotrowoem, Żegrzem i Starołęką. Nazwa Rataje wskazuje na typ osady stanowiącej zaplecze gospodarcze grodu. W ramach wielkiej reformy dokonanej jeszcze za panowania dynastii Piastów na terenach będących własnością książęcą i królewską powstały osady ludności wyspecjalizowanej w określonej produkcji lub usługach. Działały one na rzecz określonego grodu, uzupełniając swą wytwórczością produkty ściągane w ramach danin. W przypadku wsi Rataje jej mieszkańcy zajęci byli uprawą ziemi książęcej. Natomiast słowo „Żegrze” wywodzące się od „żeć” miało to samo znaczenie co współczesne „pogorzelisko” lub „wypalenisko”, czyli oznaczało teren po wypalonym lesie. Jednak w kronikach i archiwach na próżno szukać wzmianek o wypalaniu fragmentów lasów na przedmiotowym terenie w tamtych czasach. W 1253 r. Rataje i Żegrze, wraz z innymi 15 wsiami, przeszły na własność miasta Poznania.
Wojna północna i panująca w Europie zaraza morowa spowodowały, że w pierwszych latach XVIII w. wsie podpoznańskie były prawie całkowicie zniszczone i opustoszałe. Aby je odbudować i zagospodarować, władze miasta zdecydowały, że sprowadzą rolników z Bambergu i jego okolic. Trwałe osiedlenie przybyszów nastąpiło na Ratajach w 1745 r., kiedy wygasła umowa dzierży folwarku wraz z pańszczyzną w tej wsi. Doszło wtedy do przełomu na ziemiach polskich, wraz z przedmiotową decyzją o zasiedleniach rozpoczął się proces tworzenia wsi czynszowych, praca pańszczyźniana chłopów – ratajów zastąpiona została gospodarką pieniężną. Z biegiem lat także Żegrze stało się wsią licznie zamieszkałą przez osoby pochodzenia bamberskiego. Początkowo ludzie odnosili się do siebie z pewną rezerwą, tworząc grupy „my i „oni”. Dopiero z upływem czasu zaczęto sobie pomagać, zawierano przyjaźnie, związki małżeńskie, a w XIX w. wspólnie walczono o polskość. Do najbardziej znanych ratajskich Bambrów należeli: Hopplowie, Rothowie i Leitgeberowie. Jako przedstawiciele osadników z Bambergu okazali się świetnymi gospodarzami, zachowując własne malownicze stroje, obrzędy i tradycje, szybko uczyli się polskiej mowy i z biegiem lat, z pokolenia na pokolenie coraz bardziej czuli się Polakami.
Po likwidacji fortyfikacji miejskich, które miały miejsce na początku XX wieku, Poznań włączył okoliczne wsie, m. in. Rataje. W 1925 r. stały się one dzielnicami stolicy Wielkopolski.
W końcu XIX i na początku XX w. w Bułgarii można było zaobserwować duży ruch emigracyjny o podłożu ekonomicznym. Większe grupy Bułgarów przybyły do naszego kraju w latach 1921-43. Nie mając stałego miejsca pobytu, wędrowali w poszukiwaniu najlepszych warunków do osiedlania. Najczęściej docierali na tereny południowo-wschodnie, do Lwowa, na Górny Śląsk, do Katowic i Bielska-Białej. Wszędzie zajmowali się głównie ogrodnictwem. Najwięcej bułgarskich ogrodników przebywało w Poznaniu w okresie II wojny światowej. Prowadzili spółki zajmujące się głównie uprawą warzyw. Znaleźli tutaj bowiem bardzo dobre warunki glebowe i korzystne warunki ekonomiczne związane m.in. z rynkiem warzywniczym o dużym popycie. Bułgarzy najczęściej dzierżawili grunty na obrzeżach ówczesnego Poznania: Zawadach, Śródce i Ratajach. Właśnie na Ratajach osiedliło się ich najwięcej, ponieważ ziemia ratajska była bardzo urodzajna. W wywiadzie dla Expressu Poznańskiego z 1982 r. Dymitr Kocew – jeden z bułgarskich ogrodników sprzedających swoje plony na Rynku Jeżyckim mówił – Co to za ziemia była na Ratajach (…) kalafiory ważyły po 10 kg, a liście rosły na 2 metry. Selery, jak głowy – półtora kilo jedna! Rano w maju, czerwcu człowiek wyszedł w pole i patrzył, jak rosa na nich lśniła, nieraz wszystkimi kolorami… Ech, człowiek nie żałował sił, niczego, bo jak na to patrzył, to serce rosło. Bułgarzy dość szybko asymilowali się, łatwo nawiązywali kontakty z miejscową społecznością. Dlatego gospodarze ratajscy, początkowo trochę nieufni, później chętnie dzierżawili swoje ziemie Bułgarom. Na Ratajach ogrodnictwa zarządzane przez Bułgarów powstały w miejscu dzisiejszych: ryneczku na os. Jagiellońskim, hurtowni spożywczej Selgros na os. Armii Krajowej, os. Rzeczypospolitej oraz trasy katowickiej.
U schyłku lat 60. XX w. rozpoczął się proces wywłaszczenia i likwidacji gospodarstw na Ratajach, a w kolejnych latach na Żegrzu. Poznań kilkanaście lat po wojnie borykał się bowiem z problemami lokalowymi. Stare kamienice były przeludnione, a wiele osób mieszkało nawet na strychach lub w piwnicach. Tereny zamieszkiwane dotąd przez osadników z Bambergu i bułgarskich ogrodników zostały przeznaczone pod budowę nowej dzielnicy mieszkaniowej na prawym brzegu rzeki Warty nazwanej „Ratajami”.
I tak już za chwilę rozpocznie się historia i budowa pierwszych bloków Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle Młodych” w Poznaniu…